Och, jak wspaniale byłoby mieć więcej miejsca i czasu by oddać się z pasją naprawie zabawek. To było moje wielkie marzenie, które w końcu się spełniło.

Szpital dla lalek i pluszaków powstał z myślą o dzieciach.

Nigdy nie myślałam o swojej pracowni jak o szpitalu. To klienci zaczęli tak nazywać miejsce, do którego wysyłali swoje zabawki. Szczególnymi klientami zawsze były dzieci. To one potrzebowały wyjątkowego traktowania i wsparcia, kiedy musiały rozstać się na jakiś czas ze swoim najdroższym misiem czy lalką. Pojęcie szpital kojarzyło im się z czymś dobrym i jednocześnie koniecznym, aby ich ukochana zabawka znów była w pełni sprawna. Nawet najmłodsze dzieci stawały się niezwykle dzielne i odpowiedzialne za swoich przyjaciół, kiedy wysyłały ich do szpitala.

Naprawa zabawek to pasja i zawód niszowy. W dzisiejszych czasach trudno o dawne punkty napraw nie tylko zabawek. Do lamusa odchodzą stare rzemieślnicze profesje. Na szczęście są jeszcze ludzie, którzy ich potrzebują i poszukują. Nie jest to zawód wybitnie dochodowy. To nie fabryka. Naprawy są czasochłonne, a każda zabawka otrzymuje tyle czasu ile potrzebuje, aby znów stała się piękna i pełnowartościowa.

Poznajmy się