Nazywam się Bernadeta Szyszkowska i zajmuję się naprawą lalek i pluszaków. Początkowo zajmowałam się ich tworzeniem, ale czas zweryfikował moje plany i w tej chwili naprawa lalek i pluszaków stała się moim pomysłem na życie.
Od początku swojej działalności pracownia zajmowała niewielkie biurko w moim mieszkaniu. Lalki i misie czekały grzecznie na swoją kolej, poukładane na półkach w maleńkim schowku. Z czasem zaczęło przybywać pacjentów, narzędzi, materiałów i jednocześnie brakować miejsca. Organizacja pracy w miejscu zamieszkania wymaga nie lada umiejętności. Mimo szczerych chęci doba zaczęła być za krótka.
Och, jak wspaniale byłoby mieć więcej miejsca i czasu by oddać się z pasją naprawie zabawek. To było moje wielkie marzenie, które w końcu się spełniło.
W lipcu 2022 roku swoje podwoje otworzył prawdopodobnie jedyny w Polsce Szpital dla lalek i pluszaków.
Szpital dla lalek i pluszaków powstał z myślą o dzieciach.
Nigdy nie myślałam o swojej pracowni jak o szpitalu. To klienci zaczęli tak nazywać miejsce, do którego wysyłali swoje zabawki. Szczególnymi klientami zawsze były dzieci. To one potrzebowały wyjątkowego traktowania i wsparcia, kiedy musiały rozstać się na jakiś czas ze swoim najdroższym misiem czy lalką. Pojęcie szpital kojarzyło im się z czymś dobrym i jednocześnie koniecznym, aby ich ukochana zabawka znów była w pełni sprawna. Nawet najmłodsze dzieci stawały się niezwykle dzielne i odpowiedzialne za swoich przyjaciół, kiedy wysyłały ich do szpitala.
Naprawa zabawek to pasja i zawód niszowy. W dzisiejszych czasach trudno o dawne punkty napraw nie tylko zabawek. Do lamusa odchodzą stare rzemieślnicze profesje. Na szczęście są jeszcze ludzie, którzy ich potrzebują i poszukują. Nie jest to zawód wybitnie dochodowy. To nie fabryka. Naprawy są czasochłonne, a każda zabawka otrzymuje tyle czasu ile potrzebuje, aby znów stała się piękna i pełnowartościowa.
Szpital dla lalek i pluszaków został doceniony w 2022 roku w plebiscycie Perły Mazowsza.
Poznajmy się
Wraz z rozwojem pracowni, jedna para rąk okazała się niewystarczająca. Z pomocą przyszła rodzina.
Paweł – Doktorek od pluszaków. Pruje, patroszy i przygotowuje miśki do zabiegów.
Helena – Terapeuta. Przytula, pociesza i otacza troską wszystkie lale i pluszaki.
Benia – Ordynator i główna operująca.
Wierzę, że w takim składzie naprawy nabiorą tempa, a czas oczekiwania będzie krótszy niż na NFZ.
Zapraszam do środka !